Z dobrych krawądek w połowie drogi wstawiamy wysoko prawą nogę i sięgamy do małej krawądki prawą ręką. Przechodzimy lewą na podchwyt i przestrzeliwujemy prawą wyżej. Tutaj będzie trudna wpinka ale jeśli siądziemy na nodze to uda się ja zrobić. Cofamy rekę do podchwytu, ustawiamy się na nogach tak, że lewą nogę dajemy bardzo blisko reki. Rękę lewą dajemy na mikro krawądke po lewej stronie (dość nisko, na wyskosci może żeber). I robimy skok do półki na godzinie 11 (jeśli dobrze trafimy jest to klama), Wychodzimy używając rysy po lewej stronie - wyjście jest dośc trudne i siłowe, ale jest kilka chwytów i dając wysoko prawą nogę powinny one działać.